Dwa różne oblicza...

Dwa różne oblicza...

W piękne niedzielne przed południe zawodnicy z Kozłowa rozegrali mecz w Ostropie z miejscowym Carbo Gliwice. Mecz zaczął się idealne dla drużyny Trenera Międzika od bramki Martina Juszczyka. Po zdobytej bramce Ruch mógł i powinien zdobyć kolejne gole jednak zabrakło zimnej krwi. Ok 35 min do zdania doszli gospodarze i po potrójnym bombardowaniu bramki Kozłowa doprowadzili do remisu. Biało - Zieloni mogli szybko wyjść na prowadzenie lecz ponownie zabrakło wykończenia. Ruch grał bardzo dobrze a ich kontry były bardzo groźne. Gospodarze grali słabo i nic nie zapowiadało zmiany obrazu gry. Po zmianie stron grała już tylko i wyłącznie jedna drużyna. Carbo Gliwice dominowało i zasłużenie zdobyło bramkę na 2-1 która dała im zwycięstwo. Ruch od 46 minuty przestał grać, stanął i nie miał pomysłu który towarzyszył im w pierwszej połowie. Dziwny obraz zaprezentowała nam drużyna z Sośnicowic. Miejmy nadzieje że ta dyspozycja była spowodowana zmęczeniem. Oby najbliższy mecz w wykonaniu Kozłowa był już dużo lepszy.Ino Ruch Kozłów...

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości