Przełamanie ????

Przełamanie ????

.... i miejmy nadzieje, że pierwsze dwa mecze to był nasz rozbieg.

  W sobotnie popołudnie drużyna z Kozłowa udała się na wyjazd do Żernicy gdzie zawsze było dużo emocji oraz walki i nie inaczej było tym razem.  Nasza drużyna jak zwykle w tym sezonie zmagała się z brakami kadrowymi brakowało kilku zawodników, którzy w zeszłym sezonie stanowili o sile naszej drużyny zabrakło min. Kapitana Bartka Małka (kontuzja), Rafała Kamińskiego ( kara), Piotrka Wieczorka ( kontuzja), Damiana Lange ( ?), Mateusza Króla(urlop) czyli połowy drużyny.

Mecz z Żernicą zaczął się od ataków gospodarzy, którzy szybko chcieli otworzyć wynik w tym meczu, na szczęście zawodnicy z Kozłowa wyszli skoncentrowani od pierwszych minut i nie dali się zaskoczyć, powoli zaczęli stwarzać również okazje do strzelenia bramki wyprowadzając niebezpieczne kontrataki. Po jednym z takich wypadów i uderzeniu z dystansu zawodnika z kozłowa bramkarz gospodarzy "wypluł" piłkę przed siebie, nasz nowy napastnik Kapi szybko dopadł do bezpańskiej piłki i wcisnął ją do siatki otwierając wynik. Po wznowieniu gry gospodarze jeszcze mocniej przycisnęli przyjezdnych z Kozłowa lecz w nie mieli pomysłu na dobrze broniących w tym meczy gości, którzy w pierwszej połowie zmarnowali jeszcze jedną 100% okazje do podwyższenia wyniku. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Bartek Budzik lecz zabrakło zimnej krwi żeby dobić przeciwnika.

      Druga połowa to frontalne ataki gospodarzy, którzy dążyli do wyrównania i nieliczne wypady Kozłowa pod pole karne gospodarzy, na boisku zrobiło się bardzo nerwowo głównie przez arbitra głównego, który przez swoje błędne decyzje eskalował negatywne emocje w obu drużynach. Od około 70minuty gospodarze grali w osłabieniu, czerwoną kartką został ukarany rozgrywający Żernicy i wydawało by się, że gospodarze nie będą mieli pomysłu jak zagrozić bramce Kozłowa, nic bardziej mylnego, pomimo że Ruch grał w przewadze stać było go tylko na bronienie się przed przeciwnikiem który wściekle atakował na szczęście były to głównie wrzutki w okolice naszego pola karnego i obrońcy szybko przecinali takie podania.

Mecz zakończył się zwycięstwem Ruchu Kozłów 1-0. Cieszy wynik, cieszy walka i zaangażowanie drużyny. Jest też wiele zmartwień ale to problem naszego trenera, który w tym sezonie ma tych zmartwień już cały wagon.

W nadchodzącej kolejce Ruch zmierzy się z Łanami czyli lokalne derby i miejmy nadzieję że walka będzie jeszcze większa z naszej strony i damy powód do dumy naszym kibicom oraz trenerowi i zarządowi !!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości